W wyobraźni zbiorowej utrwalił się pewien stereotyp pisarza – biednego, ale przywiązanego przede wszystkim do idei, które może krzewić dzięki swoim publikacjom. Idąc dalej, takie myślenie powoduje, że traktujemy pisarzy jako pasjonatów, a przecież pasja jest przyjemnością samą w sobie i nie powinniśmy chcieć na niej zarabiać. Ale…czy rzeczywiście? Przecież stworzenie dobrej książki to ciężka praca – a za pracę dostaje się pieniądze! Jeśli więc chcemy wydać książkę, powinniśmy podejść do sprawy nie tyle ideowo, co biznesowo. Celowo nie piszemy na razie o self-publishingu (na nim zarobić jest znacznie łatwiej), ponieważ jest zdecydowanie bardziej wymagający czasowo i przede wszystkim finansowo. Chcielibyśmy za to przekonać Was, że pisząc do wydawcy, przesyłacie tak naprawdę…propozycję biznesową!

Zatem, co trzeba wiedzieć, zanim w ogóle prześlesz do redaktora swój tekst?

1.Chcesz wydać książkę, ale czy to pełnowartościowa oferta?

Po pierwsze, należy sprawdzić, czy Twoja książka ma potencjał wydawniczy – jednym słowem, czy ten PRODUKT ma szansę się sprzedać. Po zakończeniu prac nad utworem większość autorek ogarnia mieszanina uczuć: od euforii, że to już, poprzez dumę, ulgę, aż po panikę! Że książka się nie spodoba. Że napisałaś za mało albo wręcz przeciwnie – przegadałaś ją. Im więcej zaczynamy się zastanawiać, tym więcej pojawia się w naszej głowie pytań. Czy książka nie jest nudna, bohaterowie mają ikrę, a cała historia się klei? Mnożysz wątpliwości, a Twoja intuicja to za mało, aby obiektywnie spojrzeć na efekty swojej pracy. To zupełnie naturalne! Chcąc mieć produkt, który zachwyca, trzeba go dać do przetestowania innym. Tutaj pojawiają się różne możliwości, na przykład danie książki rodzinie (jeśli się zna, choć zachodzą obawy, że nie będzie obiektywna). Wiele autorek podsyła z kolei swoje dzieło beta-czytelnikom – tutaj należy pamiętać, aby były to osoby, czytające książki gatunkowe. Istnieje też trzecia opcja, czyli oddanie książki specjalistom. Możesz podesłać książkę nam do recenzji. Sprawdzimy za Ciebie, czy ma potencjał i czy warto coś w niej dopracować. Spojrzymy też na całość pod kątem wydawniczym. A uwierz mi, znamy się na trendach.

2. Zanim poślesz tekst, zrób dobry research!

Bardzo ważnym aspektem jest to, do kogo trafi Twój tekst – wysyłanie książki do przypadkowych wydawnictw, to największy BŁĄD debiutantek. Jeśli chcesz wydać książkę, stwórz listę wydawnictw, do których chcesz wysłać książkę. Pamiętaj jednak, żeby zrobić to naprawdę uważnie. Wejdź na stronę poszczególnych oficyn i zobacz, jakie mają aktualnie premiery. Najgorsze, co można zrobić – a niestety spotykamy się z tym nagminnie – to wysyłanie propozycji do przypadkowego wydawnictwa, bo a nuż się uda. Takie podejście może niestety skutkować fatalnymi konsekwencjami. Nawet jeśli dane wydawnictwo weźmie Twoją powieść i zdecyduje się ją wydać, ale nigdy nie wydawało tego gatunku, to po pierwsze, nie ma doświadczenia w tym zakresie (zna proces od strony technicznej i tyle). Po drugie, nigdy nie promowało danego gatunku – może nie wiedzieć, jak zrobić to dobrze. Wyda więc Twoją książkę, ale cała promocja spadnie na Ciebie. Umiesz w promocję? No właśnie. Wysyłanie tekstu do przypadkowego wydawnictwa to proszenie się o kłopoty. W najlepszym wypadku nie dostaniesz odpowiedzi. W najgorszym – spalisz dobrze zapowiadający się debiut.

3. Przedstaw się od najlepszej strony!

Zależy Ci, żeby naprawdę wydać książkę, nad którą tyle pracowałaś? Musisz napisać świetną propozycję wydawniczą, czyli… złożyć wydawcy OFERTĘ. I tutaj wracamy na chwilę do punktu drugiego. Zanim napiszesz propozycję wydawniczą – zrób dokładny research, aby przyciągnąć uwagę wydawcy. Musisz zainteresować swoim produktem. Kropka. To jest Twój główny cel i priorytet. Pytanie, jak to zrobić? Propozycja wydawnicza, co do zasady składa się z 3 elementów: listu do wydawcy, streszczenia powieści i Twojej notki biograficznej. Który z nich jest najważniejszy? Nie, nie autor (notka biograficzna). Nawet nie streszczenie powieści. Najistotniejszy jest LIST do wydawcy. Dobrze napisany list do wydawcy ma przyciągnąć jego uwagę i sprawić, by pomyślał: „Cholera, dobre! Chcę to wydać.” Zła wiadomość jest taka, że na przykucie uwagi wydawcy masz góra minutę – tyle zajmie mu przeskanowanie wiadomości od Ciebie. Dlatego precyzja i podkreślenie najważniejszych elementów powieści są tak bardzo ważne. Jeśli chcesz wydać książkę, nie lekceważ listu do wydawcy. To może być Twoje autorskie być albo nie być.

To jak, zabierasz się do działania? Jeśli jesteś na etapie punktu pierwszego, albo spotkało Cię milczenie ze strony wydawnictw, napisz do nas i poproś o recenzję. Nasze recenzentki sprawdzą, czy przyczyna leży w książce. Jeśli tak, podpowiemy Ci, co można poprawić oraz jak uwypuklić mocne strony utworu. Dzięki temu zwiększysz swoje szanse na to, że wzbudzisz zainteresowanie wydawcy. A później skorzystaj z naszych podpowiedzi i prześlij wydawnictwo swój (dopracowany w każdym calu) tekst!